Szukaj
Logowanie
Rejestracja
Zapomniałem hasła
Naruto Online Polska
TeTris_
Informacje personalne
Nick:
TeTris_
Grupa użytkowników:
Zwyczajny użytkownik
Statystyki:
Ilość wątków 6 |Odpowiedzi 24
Stan aktywności
Dołączył/a:
2018-02-04 23:15:06
Ostatnia wizyta:
2018-11-22 01:55:21
Czas ostatniej publikacji:
2018-11-22 01:47:42
Wątki
Odpowiedz
Temat
Panel
Odp/wizyty
Ostatni post
S46-S50
"
Widzę, że jest jakiś problem ze zrozumieniem tak podstawowego zjawiska, mimo wszelkich starań innych forumowiczów. Wytłumaczę jak krowie na rowie, a użytkowników korzystających poprawnie ze swojego mózgu przepraszam za takie rozdrabnianie się. Niestety, zacytowany osobnik potrzebuje tak dogłębnego wyjaśnienia. Wracając do cytatu: nie, nie jest to żaden bug. Pozwól, że posłużę się przykładem, żeby ci to lepiej zobrazować. Może w końcu zrozumiesz i przestaniesz atakować innych. Są sobie dwa osobne serwery (w tym wypadku s47 i s49). Na obydwu z nich znajdują się dwie osoby z tym samym nickiem. Na s47 jest gracz o nazwie (dla przykładu) "Nick". Na s49 również znajduje się gracz o nazwie "Nick". Czyli obydwie nazwy są identyczne. Przychodzi czas fuzji serwerów i pech chciał, że akurat s47 i s49 zostały połączone. Gra jest sprytna, i żeby zaoszczędzić kłopotu ludziom z tym samym nickiem, przed nazwą KAŻDEGO gracza stawia prefiks (przedrostek), symbolizujący numerek serwera, na którym owy człowiek grał wcześniej. W efekcie, po połączeniu mamy graczy o nickach "S47-Nick" oraz "S49-Nick" na jednym serwerze. Od tej pory tacy gracze rozpoznawani są po przedrostkach. Alternatywą dla nich jest zmiana nicku za pomocą karty zmiany imienia. Powtarzam: NIE jest to żaden błąd. Działa to tak na KAŻDEJ wersji językowej Naruto Online, w której występuje zjawisko łączenia serwerów. I jak już wspomniałem - jeśli tobie i twojej koleżance tak bardzo przeszkadzają te same nazwy, jedno z was jest zmuszone do użycia karty zmiany imienia. Wybaczcie, że jak do przedszkolaka, no ale inaczej się nie dało...
"
Ogólne
63
/
16056
Sirquest
2018-03-16 13:37:22
Laczenie.
"
Ludziska, ale spróbujcie się zrozumieć nawzajem. Obydwie strony "konfliktu" (narzekający vs narzekający na narzekających) mają swoje racje i zrozumiałe argumenty, ale jednej i drugiej grupie brakuje obiektywnego podejścia do sprawy. 1. Narzekający - przestańcie panikować. Sprawa ruszyła do przodu. Pasha obiecał informacje w określonym czasie? Obiecał. Wywiązał się z obietnicy? Wywiązał. Przedsięwzięcie ulepszy jakość rozgrywki? Ulepszy. Sami przyznacie, że jest to znaczny postęp jeśli chodzi o komunikację na stopie administracja-gracze w porównaniu do tego, co działo się do tej pory. Niemniej jednak jestem w stanie zrozumieć wasze rozgoryczenie. Ba, sam należę do osób, których łączenie serwerów (póki co) nie dotyczy. ANI RAZU nie ubiliśmy liska, a bitwy nieśmiertelnych nie było już po miesiącu od powstania serwera, aż do teraz. Macie prawo czuć się rozczarowani po tak długim okresie wyczekiwania. ALE - wypadałoby przy tym przestać zachowywać się jak rozwydrzone bachory, które nie dostały upragnionej zabawki. Można zakomunikować swoje niezadowolenie, jak na ludzi rozsądnych i poważnych przystało. Cierpliwości. 2. Narzekający na narzekających - zauważyłem, że znaczna większość (jeśli nie wszyscy) z was gra na serwerach, gdzie wyżej wymienione eventy odbywają się tak jak powinny (lis pada, do nieśmiertelnych nie trzeba -nastu altów, różnorodność na matsuri, więcej niż 1-2 gildie na wojnie). Ergo, was ten problem nie dotyczy. Jesteście do tego przyzwyczajeni, sprawiając wrażenie, że nie zdajecie sobie sprawy jakim dysponujecie przywilejem w porównaniu do waszych oponentów. Postawcie się na ich miejscu, postarajcie zrozumieć i nie być tacy surowi (co w moich ustach może zabrzmieć jak hipokryzja, biorąc pod uwagę wcześniejszy mocny komentarz). Mimo tego, podzielam wasze podejście. Pozdrawiam.
"
Obsługa klienta
93
/
23712
Sirion
2018-03-17 13:42:23
Aktualizacja 8.03
"
A tak swoją drogą... Wcześniejsza rozmowa o Ay i RNG przypomniała mi o temacie, który został założony całkiem niedawno, i w którym gracze oskarżali twórców o manipulowanie wspomnianą losowością. Pasha zapewnił wszystkich, że (tu cytuję): 1. "Mechanizmy losowania są identyczne, co w każdej innej wersji językowej, jedyne co może się różnić, to jego koszty i dostępne zestawy przedmiotów (...) Zarzut manipulowania jest zwyczajnie bezzasadny i trudno się do niego również odnieść, brak nawet narzędzi do takiego rodzaju działań. Zarzut manipulowaniem prawdopodobieństwem zdobywanych nagród jest równie fałszywy (...)". oraz 2. "Udział w wydarzeniu jest oparty w pełni na losowości i NIE wpływa na niego; godzina losowania, aktywność w grze, historia doładowań, ani żaden inny czynnik. Każdy z użytkowników posiada identyczne szanse wylosowania przedmiotów, bez względu na jego działania w grze". No dobrze. O ile ciężko takie zarzuty potwierdzić empirycznie, to istnieje pewna spora nieścisłość. Jak zatem wytłumaczyć fakt, że w wydarzeniu "nagrody doładowania" (tym z poprzedniego tygodnia, 150 sztabek = 1 losowanie, w nagrodach m. in. Tsunade Hokage) zawsze pierwszą nagrodą danego dnia jest 100 kuponów? ZAWSZE. NIE MA wyjątków. KAŻDEGO dnia pierwsze losowanie nie daje nic innego, jak tylko i wyłącznie 100 kuponów. Testowane przez cały tydzień, dzień w dzień, przeze mnie i ludzi z gildii, a głosy na forum zdają się tylko to potwierdzać. Przyznaję, jestem stosunkowo nowym graczem - mogłem czegoś nie doczytać i rzeczywiście znajduje się w opisie tego eventu informacja, że pierwsze losowanie zapewnia tylko wspomnianą nagrodę. Jeśli tak jest - nie było tematu, przyznaję się do pomyłki, mea culpa, przepraszam, etc. Jednak jeśli nie - czy nie zaprzecza to idei losowości tak zaciekle bronionej przez administrację? Czyż nie jest to z góry ustalona nagroda za (rzekomo) LOSOWE wydarzenie? Pozdrawiam. PS wybaczcie za post, który nie ma bezpośrednio nic wspólnego z wydarzeniami z tego tygodnia, jednak poruszona sprawa nie dawała mi spokoju, a nie chciałem zaśmiecać forum nowym tematem.
"
Ogłoszenia
117
/
57751
YanaZZ
2018-03-10 23:20:29
Wyjątki od tłumaczeń
"
Na początku chciałem powiedzieć, że podziwiam za trud włożony w napisanie tego tematu. Szacunek. Jako zawodowy tłumacz, w pełni zgadzam się z proponowaną inicjatywą. I nie chodzi mi już tutaj tylko o szeroko pojętą poprawność nazw, ale o coś, co w naszej polskiej wersji razi bardzo, bardzo mocno. O rzecz, którą wbijali nam do głów od samego początku studiów, a później na praktykach w biurach tłumaczeń. Mowa o KONSEKWENCJI i SPÓJNOŚCI tłumaczenia. Jeżeli tłumaczymy wiele technik, czy innych różnych nazw w obrębie jednej gry, wówczas do każdej z nich powinna być zastosowana taka sama strategia tłumaczeniowa. Innymi słowy, dobrze by było, gdyby każdy z tych elementów został przetłumaczony według jednego schematu. W przeciwnym wypadku (czyli w obecnym stanie gry, nie oszukując się), konsument nie może oprzeć się wrażeniu, iż ma do czynienia z produktem bardzo słabej jakości, stworzonym przez amatorów. Dodatkowo, bardziej zapaleni fani uniwersum mogą poczuć się urażeni za tak niechlujne potraktowanie ich ulubionego świata przedstawionego, czego świadkami byliśmy niejednokrotnie na tym forum bądź w samej grze. Kolejna, moim zdaniem równie ważna (o ile nie ważniejsza), sprawa to ATRAKCYJNOŚĆ tłumaczeń. Nawiążę tutaj do początku mojego posta, do tej wstawki z nieskupianiem się na poprawności. W rzadkich i niestandardowych przypadkach, a moim zdaniem gra bazująca na japońskim anime, które z kolei bazuje na japońskiej mandze takim przypadkiem niewątpliwie jest, warto odłożyć stuprocentową poprawność tłumaczenia na bok, na rzecz wspomnianej atrakcyjności. Przykładów nie będę podawał, ponieważ twórca tematu świetnie wszystko zaprezentował. W skrócie: wstawiane na siłę polskie nazwy technik brzmią źle, a często przekomicznie. Mam nadzieję, że administracja ustosunkuje się w jakiś sposób do tego tematu, ponieważ jest to coś, czego ta gra desperacko potrzebuje. Pozdrawiam.
"
Ogólne
19
/
28994
jessie90
2018-03-22 10:40:08
1
2
3
Przejdź do
Strona