Jedynym przypadkiem, w którym można by mówić o losowości byłoby danie dokładnie takiej samej szansy na trafienie każdej z nagród w innym przypadku nie mozna mówić o pełnej losowości - idealnie obrazuje to screen dodany przez Siriona. Identycznie rzecz się ma przecież w przypadku koła gildii. Zakładam, że na miedziaki jest ponad 70% szans. Choć na samo koło narzekać nie mogę, bo zawsze chociaż te 10 kuponów się trafi w zasadzie za darmo.
Ogólnie rzecz biorąc, naruciak cierpi na dolegliwość większości azjatyckich produkcji, mianowicie wydawcy gier online bardzo często ignorują klientów spoza Azji. Idealnym przykładem mogą być azjatyckie produkcje mmorpg w których Europa zawsze mocno odstawała z nowościami od Azji, a to co dostawała, najczęściej było obarczone wieloma błędami i bugami. To w zasadzie jest juz niemal standard dla ich produkcji. Ogólnie Azjaci mają to do siebie, że z każdej wyprodukowanej przez siebie perełki (bo na prawdę sporo tamtejszych gier zasługuje na takie miano) przez swoje podejście do klientów, psują na prawdę udane produkcje. To jakby Blizard wprowadził nowy dodatek do wowa tylko w stanach, natomiast reszta świata miałaby go dostać po roku.,.. Baa Chiny dopiero teraz wykupiły licencję na wowa, więc muszą od podstawki przez najbliższe 12 lat doganiać USA, bo przecież muszą iść zgodnie z kolejnością wydawania kolejnych dodatków... czyli to co my mamy w naruto... Chiny wydały dodatek o nazwie 9.0 ale, jako że my dopiero w ubiegłym roku dołączyliśmy, to musimy najpierw rok na 1 lecieć, potem kolejny rok na 2 etc. Żenada i tyle.

I bez znajomości Chińskiego prawa można wydedukować, że każda ingerencja w "losowość" przy losowaniu nagrody w zamian za opłatę za możliwość losowania, jest przestępstwem. Tak więc koła fortuny w Naruto są łamaniem prawa, bo za realne pieniądze (chodzi mi o jednorękiego bandytę czy koło za doładowania) daje szansę zakręcenia, gdzie z góry jest procentowo określona szansa na trafienie konkretnej rzeczy. Ale co z tego, he he he przecież to tylkoooo gra.... i dzięki temu oni nas dymają a my się złościmy, ale dalej płacimy aby być dymani, ludzie są jednak durni :D