Siema.
Jestem ciekawy jak wygląda sytuacja upadania waszych serwerów, może ktoś chce sie podzielić i opowiedzieć co sie stało, że serwery są puste?
U mnie na starcie grało strasznie dużo osób, były 4 gildie, które ze sobą walczyły. Potem niedzielni gracze przestali grać, TOPKA serwera najprawdopodobniej zrozumiała jak wygląda granie w tą gre, więc odeszła mają kupione medale i ładnie wpakowany hajsik w tą gre. Najlepsza gildia upadła i przeszła do innej. W mojej gildi odszedł 1 lider, potem 2, który naprawdę ładnie pakował sztabki. Godzina 12 a ludzi na serwerze chyba z 6.
Złe tłumaczenie, zerowa komunikacja administracji z graczami, brak poprawy PROSTYCH błędów od początku gry choćby tekstu, zbugowany klient gry, AKTUALIZACJE, które nie są wcale aktualizacjami i brak kompetentego zespołu polskiej wersji chyba nie ma nic do przyszłego upadku tej wersji gry?
AHA, proszę nie zamykać tematu - to nie Chiny, że panuje tutaj cenzura.
A ci co mają zamiar pisać, że płacze czy "nie podoba ci sie to nie graj" to radze otworzyć oczy albo przestać lizać... wiecie co.
Spokojnie, sytuacja z mało popularnymi serwerami jest administracji dobrze znana i o ile sam gram na S1 gdzie ten problem nie występuje, to wierzę, że szybko wam to połączą z innymi bo też by mnie łapała nerwica jakby nikt nie grał.
Wiadomo, że na starszych serwerach nie ma z tym problemu. Z tego co kojarzę to problem z mało popularnymi serwerami jest chyba od 4-5 miesięcy.
Dobrze znam ten problem, bo gram na s30 i nie narzekam tym bardziej, że sobie jakoś radzimy i zachęcając do bitwy nieśmiertelnych czy zabicie lisa gdzie są z tego profity.
Tak właśnie robimy i często mam bitwy nieśmiertelnych, czasami ubijamy tego lisa na styk, a nawet bijemy się na wojnach gdzie dzięki czemu wychodzimy na plus.
Wiadomo, że na starszych serwerach nie ma z tym problemu. Z tego co kojarzę to problem z mało popularnymi serwerami jest chyba od 4-5 miesięcy.
Dobrze znam ten problem, bo gram na s30 i nie narzekam tym bardziej, że sobie jakoś radzimy i zachęcając do bitwy nieśmiertelnych czy zabicie lisa gdzie są z tego profity.
Tak właśnie robimy i często mam bitwy nieśmiertelnych, czasami ubijamy tego lisa na styk, a nawet bijemy się na wojnach gdzie dzięki czemu wychodzimy na plus.
Może i bitwę macie, ale z tego co widzę to robicie ją w 22 osoby, z czego jakieś 6 kont to są "multi konta", serio czujesz satysfakcje jak dorwiesz kogoś, kogo niszczysz już w pierwszej rundzie? U nas na s25 z tego co widzę jest całkiem sporo graczy w porównaniu z innymi serwerami, ale ci z czołówki co mają do roboty? Wejdzie tylko na bitwę (o ile wejdzie) czy na wojnę i nara. W ciągu ostatniego miesiąca to ze 3 czołowych graczy odeszło... Ciągle dostajemy informacje, że prace nad grą są w toku, wmawiają nam, że wszystko ma być dopracowane w stu procentach, a ciągle mamy masę złych tłumaczeń pościgów ich następstw, itp... Nie traktują nas poważnie, rzucą ochłapy i powiedzą "cieszcie się, że macie". Nie pozdrawiam
Bradrocks wiesz że ten screen o niczym nie świadczy ?
Robiłem pare dni temu lisa na 2 konta , na jednym na ekranie miałem z 30-40 osób a na drugim ledwie 5 a lis ten sam xd
Jeśli lis nie padnie i w rankingu dotyczącym tego wydrarzenia bedziesz miał z 5-10 osób to mozesz stwierdzic że upada ;p
Ja zacząłem gać na 2 serwerze w listopadzie. W pierwsze dni na czacie świata widać było tylko hasła typu "pier....P2W" 2 czy 3 osoby w 2 tygodnie wbiły 17-20 k mocy reszta miała jakieś 12-14k. Po niecałym miesiącu nie było już bitwy nieśmiertelnych, matsuri a lis nigdy nie padł bo ludzie wchodzili tylko na jedną walkę za wyjątkiem tych z medalami. Nie gram już tam ponieważ było ciężko znaleźć chociaż jedną osobę na kampanie drużynową mimo, że było dużo ludzi onlin. Ludzie myślą, że jak zaczną grać na późniejszych serwerach to będą topowymi graczami bez wydawania pieniędzy jednak rzeczywistość jest zupełnie inna zawsze pojawi się konto które będzie wspomagane sztabkami. Z mojego pierwszego serwera ludzie którzy mieli taki sam poziom postacie jak P2W jednak odstawali z mocą znikali ponieważ chcieli zacząć grę na nowym serwerze żeby być tą topką jak się okazywało tam topką nie zostali a tu wszyscy nawet F2P już tak z mocą odjechali, że nie chciało im się wracać.
Druga sprawa to brak aktualizacji.
Na s 31, od hmm.... ponad miesiąca (jak nie dłużej) nie ma niesmiertelnych. Z lisem nieco lepiej, bo dogadaliśmy się na serwerze, że we wtorki robimy mobilizacje i przychodzi więcej osób aby go ubić. Obecnie pada za każdym razem, bo po jednym zabiciu, ludzie stwierdzili, że faktycznie się opłaca wydać te 20-30 kuponów na ulepszenie i bić go mocniej. Matsuri się raczej nie opłaca bo szukanie przeciwnika trwa wieki. Dużym plusem małych serwerów jest wojna. Obecnie mamy tylko 2 gildie uczestniczące w wojnach, w związku z tym, każdy dostaje paczę po walkach.
Natomiast co do p2w, to juz sie chyba przyzwyczaiłem do faktu, że są tu ludzie, którzy wywalają spore pieniądze aby mieć jakąś postać albo przedmioty zwiększające moc. Ich sprawa, ich pieniądze. Nawet chyba przestało mnie to denerwować, bo po przegranej walce z takim donatem, ja odpalę sobie nową gierkę, którą właśnie na stm kupiłem, a on może sobie patrzeć na swojego Ay za 800 zł :D W sumie, to jest to cholernie ciekawa rzecz, takie wydawanie na prawdę dużych pieniędzy w taki szajs :D, co z tego że będziesz w top skoro wszem i wobec wiadomo, że zależy to tylko i wyłącznie od ilości zainwestowanych złotówek, a nie umiejętności grania. Pozdrawiam wszystkie płacące pączuszki, i życzę kolejnych super postaci oraz braku moralnego doła, gdy gra padnie/znudzi się, a wy podliczycie, że na grę w przeglądarce wydaliście pare tysięcy, za które moglibyście mieć np. samochód? :D Ps. to nie zazdrość o pączuszkowe pieniądze, a raczej podziw dla ich rozpieprzania, powodował powyższą opinię.
Żeby tylko ludzie tak hejtowali przewalanie kasy na fajki czy alkohol, jak hejtują wywalanie na gry to świat byłby lepszym miejscem :D
No ale tak się już w społeczeństwie przyjęło, że jedna rzecz jest "cool", a inna nie :)
Coś na zasadzie uważania siedzenia przed kompem za uzależnienie, ale jednocześnie siedzenie tyle samo czasu przed pianinem czy nawet telewizorem już jest ok :)
A moim zdaniem? kasa poza wydatkami na życie, jest po to żeby ją wywalać na to co sprawia nam frajdę i jest to indywidualna sprawa każdej osoby :)
W przypadku gier, gracze wywalający fortunę pozwalają danej grze się utrzymać, więc w pewnym sensie sponsorują możliwość darmowej gry innym osobom, a to że będą silniejsi od nich? cóż, taki urok P2W i tego sie niestety nie przeskoczy.
O ile rozumiem ludzi, którzy kończą grę z powodu małej aktywności na serwerze, bo jest to coś co skutecznie może zabić rozgrywkę, o tyle nie rozumiem żalu o to, że ktoś płacący jest silniejszy (oczywiście tylko w grach f2p).
Sirion :), jeżeli odniosłeś się do mojego wpisu, to chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Ani jednym zdaniem nie wskazałem, że jestem zły na to, że ktoś jest ode mnie silniejszy bo płaci więcej. Baa napisałem wręcz, że przestało mnie to już denerwować. Dodatkowo, napisałem "ich pieniądze, ich sprawa" wiec nikogo nie rozliczam z tego co robi. Po prostu zastanawia mnie fakt takiego sposobu wydawania pieniędzy. Piszesz mój drogi, że każdy na cos wydaje, jedni na fajki, inny na gry. Oczywiście pełna zgoda, sam wydaję mnóstwo kasy na gry :D mam ich kilkadziesiąt, bo przecież od tego są pieniądze. Ja natomiast dziwię się w wydawaniu na ten konkretny rodzaj gry. Bo to przecież błędne koło. Dziś ty wydasz 2 tysiące i podskoczysz w rankingu a jutro wyda ktoś inny i to on będzie 1. Dziwię sie ludziom, którzy inwestują aby być w top, skoro tak na prawdę to wszystko zależy tylko i wyłącznie od wpłaconej kasy. Równie dobrze mogę podać wam mój nr konta i będę co tydzień wstawiał listę, top 10 osób które najwięcej wpłaciły, przypisując wam punkty mocy za każdą złotówkę (albo idąc tokiem rozumowania tej gry, za każde 100 zł). Cały mój wywód jest spowodowany przeczytaniem posta w sprawie osób z najwyższą mocą i nerwy ludzi, którzy są najsilniejsi na swoich serwerach ale na liście się nie znaleźli. Właśnie o takie osoby mi chodzi, dla pojawienia sie na jakiejść excelowskiej liście, i udowodnieniu innym, że mnie stać, wydają duże pieniądze. Ale jak słusznie zauważyłeś. To nie jest moja sprawa, po prostu szukam odpowiedzi, co tymi ludźmi kieruje bo przecież bycie najlepszym w ilości wydanych pieniędzy to raczej żaden powód do dumy :)
Wiele osób nawet nie ma pojęcia o jakiejś excelowej liście i wątpię żeby tym się sugerowano wbijając moc.
Wydałem też nieco kasy na tą grę, ale powiem tak. Bez znaczenia ile mocy mieliby inni gracze, czy więcej czy mniej ode mnie, nie zmieniłoby to kwoty jaką na tą grę wydałem bo nie robię tego żeby powiększyć swojego tak zwanego e-pеnisa, a dlatego, że po prostu lubię uniwersum naruto, a sama gra sprawia mi frajdę i tyle.
I czy jest to dobrze zainwestowany pieniądz? broń boże! Z logicznego punktu widzenia to kasa w błoto, ale w kwestii rozrywki nigdy nie można się kierować logiką.
Jeśli ktoś szuka wyrównanej rywalizacji, w której portfel gracza nie ma znaczenia to najgorsze co może zrobić to pakować się w gry f2p, bo wiadomo, że będzie tutaj masa nierówności, oraz graczy, którzy bez porfela byliby niszczeni przez całą resztę. Gdy ja chcę wyrównanej rywalizacji w której liczą się umiejętności, spędzony czas w grze i ogólnie starania to sięgam po tytuły B2P, P2P lub bazujące na progresie gracza, a nie postaci w grze.
I zauważę tu jeszcze jedną rzecz, o ile nie uważam wydawania na gry za nic złego, o tyle sam gardzę osobami, które uważają się za alfe i omegę i ogólnie super gracza tylko dlatego, że wpakowali w coś kupę kasy ;p Ale różni są ludzie i jeden wyda dla dowartościowania się i kreowania na bóstwo, a drugi po prostu wyda dla zabawy. Uważam, że najważniejsze to po prostu grać dla siebie lub znajomych (ewentualnie gildii) i mieć frajdę z gry, a nie przeżywać że ktoś tam zamiast samochodu kupił sobie milion sztabek.
Gra to forma rozrywki i jeśli komuś ona nie sprawia frajdy z jakiegokolwiek powodu, to najzwyczajniej nie powinien w nią grać :)
Sirion :), jeżeli odniosłeś się do mojego wpisu, to chyba nie do końca się zrozumieliśmy. Ani jednym zdaniem nie wskazałem, że jestem zły na to, że ktoś jest ode mnie silniejszy bo płaci więcej. Baa napisałem wręcz, że przestało mnie to już denerwować. Dodatkowo, napisałem "ich pieniądze, ich sprawa" wiec nikogo nie rozliczam z tego co robi. Po prostu zastanawia mnie fakt takiego sposobu wydawania pieniędzy. Piszesz mój drogi, że każdy na cos wydaje, jedni na fajki, inny na gry. Oczywiście pełna zgoda, sam wydaję mnóstwo kasy na gry :D mam ich kilkadziesiąt, bo przecież od tego są pieniądze. Ja natomiast dziwię się w wydawaniu na ten konkretny rodzaj gry. Bo to przecież błędne koło. Dziś ty wydasz 2 tysiące i podskoczysz w rankingu a jutro wyda ktoś inny i to on będzie 1. Dziwię sie ludziom, którzy inwestują aby być w top, skoro tak na prawdę to wszystko zależy tylko i wyłącznie od wpłaconej kasy. Równie dobrze mogę podać wam mój nr konta i będę co tydzień wstawiał listę, top 10 osób które najwięcej wpłaciły, przypisując wam punkty mocy za każdą złotówkę (albo idąc tokiem rozumowania tej gry, za każde 100 zł). Cały mój wywód jest spowodowany przeczytaniem posta w sprawie osób z najwyższą mocą i nerwy ludzi, którzy są najsilniejsi na swoich serwerach ale na liście się nie znaleźli. Właśnie o takie osoby mi chodzi, dla pojawienia sie na jakiejść excelowskiej liście, i udowodnieniu innym, że mnie stać, wydają duże pieniądze. Ale jak słusznie zauważyłeś. To nie jest moja sprawa, po prostu szukam odpowiedzi, co tymi ludźmi kieruje bo przecież bycie najlepszym w ilości wydanych pieniędzy to raczej żaden powód do dumy :)
Ale ty na to patrzysz z swoje perspektywy jak to mówią pkt widzenia zależy od pkt siedzenia , napisałeś ze ty wolisz sobie kupić grę na steam zamiast wydać w Naruto ale jest sporo ludzi co mogą wydać na Naruto , kupić 100 gier z steam do tego co rok nowe auto sobie sprawić i nawet tego nie odczują w portfel więc nie mierz wszystkich swoja miara bo każdy ma inne możliwości finansowe i jednego nie stać by wydać 100 zł na grę na miesiąc a drugi może wydać 10 tys zł na miesiąc i tego nie odczuje .
Ja sam mieszkam zagranicą zarabiam w innej walucie i wydanie tego tys zł na 15 k sztabek na miesiąc to żaden wydatek , inna sprawa ze od kiedy jestem top 1 na serwie to nie ma nawet sensu wydawać więcej bo zero rywalizacji .
Na s 31, od hmm.... ponad miesiąca (jak nie dłużej) nie ma niesmiertelnych. Z lisem nieco lepiej, bo dogadaliśmy się na serwerze, że we wtorki robimy mobilizacje i przychodzi więcej osób aby go ubić. Obecnie pada za każdym razem, bo po jednym zabiciu, ludzie stwierdzili, że faktycznie się opłaca wydać te 20-30 kuponów na ulepszenie i bić go mocniej. Matsuri się raczej nie opłaca bo szukanie przeciwnika trwa wieki. Dużym plusem małych serwerów jest wojna. Obecnie mamy tylko 2 gildie uczestniczące w wojnach, w związku z tym, każdy dostaje paczę po walkach.
Natomiast co do p2w, to juz sie chyba przyzwyczaiłem do faktu, że są tu ludzie, którzy wywalają spore pieniądze aby mieć jakąś postać albo przedmioty zwiększające moc. Ich sprawa, ich pieniądze. Nawet chyba przestało mnie to denerwować, bo po przegranej walce z takim donatem, ja odpalę sobie nową gierkę, którą właśnie na stm kupiłem, a on może sobie patrzeć na swojego Ay za 800 zł :D W sumie, to jest to cholernie ciekawa rzecz, takie wydawanie na prawdę dużych pieniędzy w taki szajs :D, co z tego że będziesz w top skoro wszem i wobec wiadomo, że zależy to tylko i wyłącznie od ilości zainwestowanych złotówek, a nie umiejętności grania. Pozdrawiam wszystkie płacące pączuszki, i życzę kolejnych super postaci oraz braku moralnego doła, gdy gra padnie/znudzi się, a wy podliczycie, że na grę w przeglądarce wydaliście pare tysięcy, za które moglibyście mieć np. samochód? :D Ps. to nie zazdrość o pączuszkowe pieniądze, a raczej podziw dla ich rozpieprzania, powodował powyższą opinię.
eeh, no byli u nas tacy co sporo wydawali, ale od kiedy gra stoi w miejscu ludzie tez mniej wydaja
u nas na s47 jakos idzie jest zgrana ekipa fakt ze tylko 2gildie biorą udział w wojnie ale to nic bo duzo ludzi w obu gildiach z liskiem ruznie zazwyczaj zostaje mu x2/3 życia nawet w tygodniu uda sie go ubic 2nawet 3 razy i to matsuri czy nieśmiertelni odkad gram tylko raz sie nie udalo grac bo malo ludzi bylo co do administracji i ich nowości to jest taka ze zaczeli zamykac posty pod aktualizacjami tygodniowymi te eventy to kasa kasa i nic wiecej a co do tekstu prqce nad serverem ciagle trwaja to jest 1odpowiedz mianowicie prace nae serwerem trwaja wciąż bo jeszcze zostali ludzie prace nad servem zakończą ja nie bedzie zadnego gracza tyle w temacie
Zamieszczać posty można dopiero po zalogowaniu się. Logowanie | Rejestracja