Haku przełamuje swoje granice i zabija Sasuke. Następnie Naruto wyzwala 9-ogoniastego moc jednego ogona. Toczy się walka między Naruto i Haku gdzie naruto dźga haku i dowiadaje się kim on był kakashi pokonuje zabuze . Naruto szuka sposobu na nauczenie się kontroli mocy kyuubiego przez co spotyka jiraje u którego uczy się kontroli przez pewien czas uczestniczy w egzaminie na chunina gdzie spotyka gaare rzeczy toczą się podobnie jak w anime. Jiraja i Naruto szukają tsunade na miejsce hokage. potem naruto z jirają wyruszają na trening poczym naruto dowiaduje się o planie akatsuki i szuka wraz jirają lub drużyną powierząną mu przez tsunade na poszukiwanie jinchuriki ktorych chce chronić przed akatsuki i dowiedzieć więcej o kontroli bestii. reszta to tylko domysły

Kiedy Naruto uświadamia sobie jakim przeciwnikiem jest Haku, jest już za późno - zabójczy atak zostaje wyprowadzony w Sasuke. Po chwili Uchiha dostrzega, że nic mu nie jest - podnosi wzrok i widzi Naruto, zasłaniającego go przed lodowymi igłami. Z przerażeniem zauważa krew na ciele przyjaciela. Naruto uśmiecha się i z trudem mówi - I kto jest teraz wystraszonym kotkiem? - Osuwa się na most i zastyga w bezruchu.

Brunet spogląda na swojego najlepszego przyjaciela. Jedynego przyjaciela. Na swojego rywala i brata. Czuje w sercu pustkę. Po chwili czuje przypływ energii. Aż wrze siłą, której nigdy wcześniej nie odczuł. Jego wzrok się wyostrza. Jego oczy WIDZĄ. Do przeklętych, a zarazem błogosławionych oczu napływają łzy, ale nie ma czasu na opłakiwanie kompana.

Haku spogląda na ciało Naruto... czuje smutek. Chłopak nie zasłużył na śmierć, ale jego zadaniem jest ochrona Pana Zabuzy. Po chwili zerka na przeciwnika. Sasuke Uchiha. Geniusz, który zobaczył go poprzez jego granicę krwi. Dziedzic Sharingana. Oczy, które pozwalają dostrzec prawdę stworzenia... mają inny kształt! Utrata przyjaciela obudziła w nim Mangekyō Sharingana. Zanim Haku uświadamia sobie w jakim niebezpieczeństwie jest, wyczuwa jak lód jego kekke genkai zaczyna topnieć... spogląda na czarne płomienie które zaczynają trawić jego jutsu. Płomienie, których nie można ugasić. Po chwili czuje oddech na karku. Obraca głowę i demoniczne oczy ostatniego Uchihy są ostatnim co widzi, zanim zapada ciemność.

Sakura dostrzega poprzez technikę mgły, gdzie walczą Sasuke i Naruto. Podbiega, starając się ogarnąć wzrokiem pole bitwy. Naruto leży w kałuży krwi i nie daje znaków życia, a Sasuke stoi za Haku, z kunaiem wystającym z piersi rywala. Haruno patrzy na niego jak zahipnotyzowana... Po chwili czarnowłosy się chwieje i wraz z Haku upadają na ziemię. Zużył zbyt wiele czakry... jego lewe oko zaczyna krwawić. Sakura podbiega do niego, lecz on chwilę przed utratą przytomności szepcze: NARUTO...

W trakcie walki Haku uwalniając styl lodu przypiera do muru młodego Uchihe i Uzumakiego. Sasuke ratując Naruto obrywa wręcz śmiertelnymi obrażeniami, po chwili odwracając się i spoglądając na Naruto, po czym pada na ziemie bez ruchu. Naruto widząc to uwalnia czakrę lisa, która topi lodowe lustra Haku. W tym czasie walkę pomiędzy sobą toczą Zabuza Momochi i Kakashi Hatake, którą niespodziewanie przerywa Gatō ze swoją bandą opryszków. Chcąc zabić Zabuze każe swoim ludziom go zatakować. Ten pomimo zmęczania walką z Kakashim staje naprzeciw nim. Niespodziewanie Kakashi, Naruto i Haku stają za nim murem. Zdziwiony Zabuza każe im przestać. Jednak oni go nie posłuchali. Stanęli do walki, by bronić wioskę. W międzyczasie przerażona Sakura dostrzega nieruszającego się ukochanego. Nieudolnie próbuje opatrywać jego rany. Po skończonej walce ze zbirami - Kakashi wyciągnął do Zabuzy dłoń i powiedział by wrócił z nimi do 'liścia'. Zabuza, choć zniesmaczony ową sytuacją, zapytał Haku o zdanie, a ten po przemyśleniu sytuacji zgodził się i poszli razem z drużyną siódmą do Konoszki, gdzie przedstawili całą sytuacje trzeciemu Hokage. Ten zaproponował Zabuzie i Haku przynależność do Anbu.

Na moście w Kraju Fal zebrała się mgła, zaniepokojona Drużyna 7 wraz z Tazuną zaczęła się nerwowo rozglądać dookoła. W oddali Kakashi ujrzał dwóch ninja - Zabuzę i Haku. Nie minęło 10 minut, a z całego spotkania

przerodziła się okrutna walka. Haku, ninja władający jutsu lodu uwięził Naruto i Sasuke w lustrze, Kakashi walczył z Zabuzą,

a Sakura trzymała się blisko Tazuny, w razie jakby ktoś miał go zaatakować. Szarowłosy zdołał uwięzić nukenina, przy okazji paraliżując

mu ręce. W tym czasie w więzieniu z kryształowych luster toczyła się zaciekła walka, dwójka genninów nieustannie próbowała zranić

długowłosego chłopaka, niestety wszystkie próby szły na marne...

Mijały godziny aż nagle wydarzyło się coś, co zatrzymało walkę między dwoma stronami, na moście zjawili się sprawcy tego wszystkiego - Gato

i jego ludzie. Kiedy Zabuza usłyszał to, co Gato mówił o nim i o Haku wezwał swojego kompana, ten odwoławszy technikę kryształowych luster,

ukazując poharatanych genninów zjawił się obok Zabuzy. Użytkownik miecza katowskiego oznajmił przy wszystkich, że Kakashi i jego gennini

nie są już jego wrogami, tylko biznesmen i jego ludzie. Wszyscy - Zabuza, Haku, Kakahi i drużyna 7 przystąpili do ataku zwolenników

bogacza, a później również do ataku Gato. Kiedy każdego z nich pokonali, Zabuza przyrzekł, że on i Haku już nigdy nie będą mieszać się w

sprawy kraju fal.

Po wszystkich zdarzeniach cała czwórka pożegnała się z Zabuzą i Haku, most został ukończony i nadano mu nazwę "Most Wielkiego Naruto".

Cały most został otoczony gęstą mgłą, przez co Kakashi nie był wstanie używać swojego sharingana. Technika luster była zbyt potężna jak na Sasuke i Naruto. Mogą sobie z nią nie poradzić.

Zabuza krył się w cieniu i atakował swoim katowskim mieczem. Junnin musiał zdać się na swój słuch, bo oczy były nie potrzebne. Unikał ataków jak tylko mógł, ale myślał o młodych genninach.

Nie było u nich za ciekawie. Haku miotał nimi jak tylko chciał, a oni nie byli wstanie nic zrobić. Natarcia były tak szybkie, że nawet nie widzieli skąd nadchodzą. Mieli już bardzo dużo ran od igieł, którymi rzucał ich przeciwnik. Próbowali praktycznie wszystkiego: kuli ognia, rzucanie shurikenami w lustra, niszczenie ich na raz. Nic jednak nie pomagało. Zaczynali odczuwać zmęczenie, bo ciągle tracili krew oraz zaczynało brakować im chakry. Po dłuższej walce Sasuke zaczynał dostrzegać ruchy Haku, ale nadal nic nie mógł zrobić, nawet z swoim sharinganem. Naruto leżał ledwo przytomny, a Sakura także miała kłopoty. Ta walka była nie do wygrania. Wtem ninja mgły zaatakował Naruto, a Uchiha go zasłonił swoim ciałem. Upadł na ziemię, przyszła do niego śmierć. Naruto patrząc na to nieprzytomnym wzrokiem wybudził w sobie ogromne pokłady chakry. Jego ciało zostało okryte czerwonym kolorem, a kreski na policzkach stały się wyraziste. Z tyłu widniały trzy ogony. Obłąkany mocą rzucił się na przeciwnika i natychmiastowo go wyeliminował. Technika luster znikła. Wtem rozległ się kolejny wrzask Sakury. Ruszył w tamtą stronę i gdy dotarł zastał tam walczącego Kakashiego oraz Zabuze. Wyruszył w kierunku mistrza miecza, a ten go zobaczył w ostatniej chwili, lecz było już za późno, mgła opadła. Zawładnięty przez lisa nie rozpoznał mistrza, więc zaczęła się walka. Ninja Sharingana próbował go powstrzymać, ale nic nie skutkowało. Podjął drastyczne środki...

Po wszystkim Sakura opadła na ziemię i zaczęła płakać, tylko tyle mogła.

Naruto i Sasuke walczą wciąż

lecz Haku ma już dość

wiec rozrywa ich pieczecia

1000 igieł tuż przed śmiercia.

Naruto już pomyślał

"Ah to już ostatni ramen"

A Sasuke powiedział

"I tak byś nie był już hokage"

Zabuza rozrywa swe ciało

raikirim Kakashiego

I ostatnim wdechem mówi

"HAKU ZAŁATW KAKASHIeGO!!!"

I ostatnim przeciwnikiem był

sam Haku

i pojawił sie sam Gato

i zabił przeciwnika wiatru.

Zabuza użył swojej techniki Ukrycia We Mgle, był w niej mistrzem. Wystarczał mu tylko słuch, by zaatakować przeciwnika bez najmniejszej pomyłki. Drużyna 7 była bezradna, ponieważ nawet Sharingan Kakashiego miał z tym kłopoty. Gdy wszyscy byli zdezorientowali - Demon wykorzystał sytuację i uwięził w wodnej pułapce Tazunę, a jego wodny klon Sasuke. Pod groźbą zamordowania ich obu rozkazał Kakashiemu go nie atakować. Naruto zaczął biec w stronę Sasuke, który wcześniej był oddalony od grupy. Na drodze stanął mu Haku, który kazał mu się zatrzymać. Milczał, gdy Naruto go wymijał, ale uwięził go w swojej technice Kryształowego Lustra. Nie atakował go, ale unikał shurikenów genina, który błagał, by został wypuszczony. Haku zakończył technikę, ale zamiast tego otoczył Naruto lodową kopułą, z której ten nie mógł się wydostać. Haku natomiast zaatakował zmartwioną Sakurę tak, by ta straciła przytomność, ale nie umarła. Idealnie posługiwał się ostrzami. Kakashi, gdy widział, że Tazuna i Sasuke coraz dłużej są w więzieniu, postanowił działać. Aktywował Sharingana. Użył Chidori na Zabuzie, lecz ten odskoczył, tym samym uwalniając Tazunę z pułapki. Walczyli zaciekle. Szala zwycięstwa przechylała się raz na korzyść Zabuzy, a raz Kakashiego. Jednak ostatecznie Kakashi trafił Zabuzę w samo serce, sprawiając, że ten padł i ostatkiem sił ruszył ustami w słowa, w których mowa o tym, by Haku odszedł z pola walki. Chłopiec nawet nie zdążył go uratować, ponieważ nie chciał mieszać się w walkę swojego mistrza. Następnie Zabuza wyzionął ducha. Sasuke został uwolniony z więzienia i legł na ziemię łapczywie nabierając powietrza. Haku padł na kolana, ale po chwili poderwał się i użył na Kakashim techniki Kryształowego Lustra. Wykończony już Jonin z Konoha nadal zręcznie unikał wszystkich igieł, a nawet próbował sam atakować, lecz bezskutecznie. W pewnym momencie technika została przerwana, a wykonawca techniki nagle leżał na brzuchu. Lodowa kopuła, w której był uwięziony Naruto, roztopiła się, a on sam pobiegł w stronę Haku, ponieważ nie czuł od niego żadnego zagrożenia. Pogłaskał go tylko po plecach i powiedział, że jego mistrz umarł jak prawdziwy shinobi. Haku zaczął sobie przypominać, jak wiele ofiarował mu Zabuza i to, że dzięki niemu właśnie teraz tu był. Widział na własne oczy jego śmierć. Chłopiec w tym momencie był pełen bólu, żalu, tęsknoty. Płakał nad ciałem swojego mistrza. Kakashi podszedł i tylko powiedział, że powinni go teraz pochować. Nagle było słychać zgrzyt broni, która była ciągnięta przez cały most. Drużyna zobaczyła Gato i jego ludzi. Naruto wstał i zaczął przekonywać, by się wycofali, lecz ci go zignorowali. Przyszedł Kakashi i kazał mu się odsunąć, by ten mógł z nimi porozmawiać. Grupa się zatrzymała. Jonin z Konoha zaczął im grozić, a gdy groźby i prośby nie skutkowały, postanowił zastraszyć ich Chidori. Choć nie miał już wielu sił, zaczął biec w stronę biznesmena, który zaczął błagać o życie i obiecywać, że się stąd wyniesie. W tym momencie wszyscy sprzymierzeńcy zaczęli uciekać, a sam Gato padł na kolana i zemdlał ze strachu. Kakashi nie użył na nim swojej techniki. Odszedł od niego i zaproponował Haku pogrzeb Zabuzy. Ten na to przystał skinieniem głowy.
Tazuna opiekował się Sakurą, która niedawno się obudziła. Naruto i Sasuke nieśli ciało Zabuzy, a Haku prowadził, gdzie miał być pochowany. Po krótkim pożegnaniu wszystkich nad grobem Zabuzy, odeszli do Wioski Ukrytej Mgły. Haku obiecał Naruto, że już nigdy nie zabije. Zamieszkał razem z Tazuną i pomagał mu w codziennych czynnościach i przy budowie mostów. Chronił swoją wioskę i był dumny z bycia shinobi. Z Tazuną co roku przychodzili nad grób Zabuzy, by z nim porozmawiać i podarować piękne kwiaty, które Haku zbierał każdego dnia.
♥

Pod osłoną mgły

Kiedy nasi bohaterowie dotarli do celu, ujrzeli skutki brutalnej bitwy. Wszędzie walały się ludzkie ciała, niebo spowiła gęsta mgła. Kakashi poczuł niesamowitą moc, jednak zanim zdarzył w ogóle zareagować było już za późno. Był gotowy oddać życie w obronie wioski.
Rozpoczęła się walka na śmierć i życie. Kopiujący ninja dzielnie walczył przeciwko potężnemu Zabuzie. Żaden z nich nie chciał okazać słabości.
W tym samym czasie miała miejsce jeszcze jedna walka. Najsilniejszy genin Wioski Liścia walczył z zamaskowanym chłopcem. Haku, bo tak ów chłopak miał na imię, wiedział, że ma przewagę, mimo to nie był w stanie nikogo zabić. Stworzył lodowe lustra, które rozdzieliły ich od mistrzów. Kiedy celował lodowymi igłami w Sasuke wydarzyło się coś, czego się nie spodziewał. W miejscu czarnowłosego pojawił się Naruto. Blondyn rzucił się na przeciwnika zrywając przy tym jego maskę.
Naruto był w szoku widząc ninje, którego dzień wcześniej wziął za kobietę. Ta chwila zawahania spowodowała, że chłopak nie zdążył odskoczyć, przez co jeden z kawałków lodowych igieł przebił jego ciało. Uzumaki wylądował na ziemi, a otaczająca ich woda zmieniła kolor na krwisto czerwony.
Haku patrząc na blondyna przypomniał sobie ich ostatnią rozmowę.
-Czego tak naprawdę pragnął ?
-Przez ten cały czas był tylko zwykłym narzędziem ?
W ostatnim momencie zanim dusza Naruto uciekła z jego ciała zamienił go w lodową statuę zostawiając go przy życiu. Niestety ta technika wymagała zbyt dużo czakry. Wiedział, że nie ma już zbyt wiele czasu. Ostatnimi resztkami sił pojawił się obok Zabuzy i pierwszy raz świadomie zabił człowieka. Nie chciał by ktokolwiek więcej z drużyny siódmej musiał umierać. Bitwa dobiegła końca. Młoda kunoichi podbiegła do swojego przyjaciela i wtedy przed jej oczami ukazała się demoniczna bestia o dziewięciu ogonach. Demon roztopił lód po czym sam zniknął.
Moc dziewięcioogoniastego przepadła, ale życie Naruto wciąż trwa.

Mam na imie Grom, jestem byłym członkiem korzenia. Opowiem wam historie której niegdyś byłem świadkiem. Historie walki dwóch demonów i Mostu Wielkiego Sasuke. Była ciemna letnia noc, gdy zmierzałem w stronę miejsca przebywania drużyny 7. Danzo osobiście mi powierzył tajna misje odzyskania Sharingania od Kakashiego. Rozbili obóz pomiędzy rzeką a lasem. Przygotowując się do ataku, spostrzegłem nienaturalnie pojawiającą się mgle, unosząca się znad rzeki a pokrywająca coraz to większy obszar. Gdy dotarło do mnie, że to technika samego Demona Zabuzy było już za późno. Igła Haku dotykała mej szyi. Zabronił mieszać się do walki. Cień Momochiego bezszelestnie skradał się w stronę Tazuny, jego los był już przesądzony. Jednak niespodziewanie na jego drodze stanął Sasuke budząc przy tym resztę. Zanim Kakashi mógł jakkolwiek zareagować, miecz Zabuzy przeciął na pół Uchihe. Naruto widząc co się stało, nie był w stanie powstrzymać nienawiści, którą się karmił lis. Rzucił się w czteroogoniastej formie na Demona Ukrytej Mgły. Sakura stała jak wryta. Pewnie nie docierało do niej co się stało. Kakashi zabrał Haruno i Tazune by Naruto w szale nie zrobił im krzywdy. Walka dwóch demonów nie trwała długo Lisi Demon dosłownie rozszarpał Zabuze, w tym samym momencie Haku zrezygnował z trzymania mnie i rzucił się w wir walki. Przez chwile jego lodowa technika dawała rady nienawiści Uzumakiego. W końcu jednak i on poległ. Naruto ujarzmił w sobie lisa. Czołgając się ostatkiem sil w stronę przyjaciela ze łzami w oczach. Gdy już był przy nim szeptał mu coś na ucho, by na koniec wydać cichy jęk rozpaczy. Po tych wydarzeniach, Naruto już nigdy nie doszedł do siebie. Opuścił wioskę. Krążą słuchy, że przyłączył się do Paina który również przeżył śmierć przyjaciela i zna ten bol. Tazuna postanowił nazwać most na cześć swojego obrońcy. Mnie wtedy korzystając z całego zamieszania udało się wyrwać oko Kakashiemu ;]

Ciezko cos zmiescic w 300 slowach. Ale skoro takie sa ZASADY, to sie ich trzymajmy.

Wiesz, spośród wszystkich historii, począwszy od rywalizacji z Gaiem gdy byłem w Twoim wieku aż do czasów, gdy zostałem hokage, jedna historia zapadła mi w pamięci tak głęboko, że ile razy o niej myslę mam wrażenie, że to było tak niedawno.. - zakładając ręce za głowę w geście rozluźnienia ciągnął dalej - wszystko się zmieniło gdy Demon z ukrytej mgły osłabł i chciałem wykorzystać sytuację swoimi raikiri. Kakashi unosząc głowę w górę zamknął oczy a zza maski wydawało się, że nawet się uśmiechnął.

Od razu gdy tylko wypuściłem nagromadzoną czakrę w stopach aby szybciej odbić się od podłoża wyczułem w tym całym chaosie informacji, że ktoś się zbliża - jednak nie wyczułem zagrożenia w moją stronę, z ułamka sekundy na ułamek sekundy zrozumiałem, że to musi być ten dzieciak w masce który chce go zasłonić swoim ciałem, w końcu Zabuza traktował go jako narzędzie. Traktowałem ich jako wrogów więc się nie zatrzymywałem, w jednej chwilii jak z pod ziemi wyrósł Naruto, chciał swoim ciałem obronić Haku.

Mirai - córka Asumy - podobnie jak każdy gdy słuchał tej historii robiła wielkie oczy.

..Wtedy wszystko się zmieniło, Zabuza w tym geście zrozumiał coś - cokolwiek to było - wymusiło na nim rezgynację. Myślę, że Zabuza zrozumiał co jest dla niego ważne a potrzebował do tego tak skrajnej sytuacji. Naruto widząc reakcję Zabuzy darł się na Niego, że wszyscy powinni doceniać innych nie dzięki stracie a dzięki temu, że istnieją. Zabuza nie mógł wyrzucić z siebie ani słowa, chyba cały żal nagromadzony w życiu podszedł mu do gardła, nie było już żadnego zagrożenia z jego strony, upadł na kolana pod ciężarem sumienia. Do tej pory gest płaczu i przytulenia Haku odbieram jako podziękowanie w stronę Naruto. Wierząc raportom, Zabuza zmarł kilka lat później broniąc Haku przed opryszkami Gato.

Piękna historia co, Mirai?

Dziękujemy wszystkim za nadesłanie naprawdę interesujących i kreatywnych prac!

Zwycięzcą w konkursie zostaje: Louise♥

Odpowiedź udzielona przez tego użytkownika zostanie również opublikowana na naszym Facebooku, gratulujemy!

Wyróżnienia: ytbrospl , ivenhole@wp.pl

Ponieważ nadesłane przez Was prace bardzo nam się spodobały, nagrody uzyska również reszta uczestników!

Zwycięzcę, wyróżnionych i resztę uczestników prosimy o przesłanie numeru serwera oraz nick w prywatnej wiadomości do mnie (pasha), nagrody zostaną wysłane najpóźniej w poniedziałek.

Zapraszamy do udziału w kolejnych konkursach!

Zespół Naruto Online

Chciałem bardzo podziękować za wyróżnienie - mam pytanko. Poniedziałek powoli chyli się ku końcowi a nagrody nie otrzymałem :) Mam nadzieję, że będą hmm? :)

Ja tak samo :P

Jak widać chyba nikt z nas jeszcze nie dostał, ale w sumie:

Nagrody zostaną wysłane najpóźniej w poniedziałek.

Nie napisali, w który poniedziałek :D sprytne bestie.

A i dziękuję za wybór mojej pracy =^x^=

Przepraszamy za małe opóźnienie, nagrody zostaną rozesłane jutro.