Jak masz jakiegos mocnego gracza w gildi to moze on cb wesprzec nawet jak robi rabunek wiec nie wiem o co te pretensje.

Czytając to nie wiem kto tu wykazuje się pazernością xD

Nawet będąc najmocniejszym graczem w gildii nie oznacza to, że jestem najmocniejszym graczem na serwerze i ktoś może mnie pokonać. Poza tym wsparcia udzielić mogę maksymalnie 3 razy, a graczy w gildii go potrzebującego może być 20. Wskazuje, że nie chodzi mi o sam precedens rabunku bo widać, że słabsi gracze powoli zaczynają olewać to zachłanność na kupony mocniejszych graczy. Więc jedynie sygnalizuje, że w praktyce słabsi gracze nie mają możliwości obronienia się przed takim precedensem i chciałbym, żeby administratorzy zwrócili na to uwagę.

A co tu sygnalizować? Tak działają rabunki we wszystkich wersjach językowych i tam jakoś to się sprawdza. Zaznaczyć trzeba, że ten najsilniejszy gracz może rabować maksymalnie 3 razy, to sprawia, że twoje 3 wsparcia mogą wystarczyć.

Widzę, że dyskusja z Tobą nie ma sensu, ale to może dlatego, że należysz do grona tych "silniejszych" graczy i skupiasz się głównie na rabunku pomijając konwój. Nie przeczę, że tak jest we wszystkich wersjach językowych, ale "jakoś" nie oznacza dobrze. Gra Naruto Online ma to do siebie, że albo zaczynasz grę wraz z otwarciem serwera i lecisz na maksa z misjami stając się silniejszym szybciej niż inni zyskując tym samym przewagę, albo wydajesz kupę kasy na sztabki i wzmacniasz się inną metodą - albo nie rzadko są stosowane obie metody na raz. Jednakże w przypadku, gdy zaczniesz grę (jak np. ja) jakieś 3 tygodnie po otwarciu serwera to ciężko jest nadrobić dzielącą różnicę w mocy z innymi graczami. Mocni gracze byli ulokowani w różnych gildiach, co prowadziło do tego, że kilku mocnych było w tej samej gildii co ja - więc oni nie stanowili dla mnie zagrożenia przy dawnej eskorcie - a kilku było w innych gildiach. I o ile wtedy nie było takie wkurzające gdy w innych gildiach było powiedzmy 5 graczy, którzy mogli mnie obrabować, bo nie na każdym rabunku na nich trafiałem i przynajmniej część eskort kończyłem powodzeniem. Tak teraz jak nastąpiło łączenie serwerów i mocniejszych graczy jest nie 5 a 20 (bądź i więcej) to niezależnie od pory przeprowadzenia konwoju praktycznie zawsze staje się ofiarą rabunku BEZ MOŻLIWOŚCI OBRONY. Opcja wsparcia działa tylko w 2 sytuacjach: 1) masz mocnego gracza w gildii, który da radę rabusiowi solo; 2) zaakceptuje twoją prośbę o wsparcie, bo jeśli jest afk to możesz sobie czekać w nieskończoność na akceptacje jeśli nie ma innych mocnych graczy. Problem rabunku nie jest od dziś i mimo, że wcześniej nie zauważyłem by na jakimś forum poruszał ktoś ten wątek, to na serwerach gracze uskarżają się na tego typu sytuacje (przynajmniej na serwerze którym ja gram). 150 kuponów dziennie kusi i wcale nie dziwie się, że część graczy opiera się wyłącznie na rabunku kuponów pomijając przy tym rabunek kosztowności. Ale obecny sposób przeprowadzenia konwoju i rabunku stawia w uprzywilejowanej sytuacji wyłącznie rabującego, gdyż jeśli jesteś w pierwszej 3 (a nawet 5) graczy najsilniejszych na serwerze to rabunku dokonujesz bez obaw, że trafisz na kogoś silniejszego i rabunek się nie powiedzie. Natomiast likwidacja chociażby tego odnawiania się hp rabującego po wygranej walce wsparcia daje możliwość eskortującemu, że w drugiej walce uda się pokonać rabusia.

nic nie stoi na przeszkodzie abyś sam zrobił sobie trzy klony, wylewelował je, a następnie je rabował. W ten sposób zapewnisz sobie przypływ kuponów.

poziom Twojego geniuszu powala czemu nie błysnąłeś takim pomysłem jak serwery umierały przed ich łączeniem przecież wystarczyło żeby ostatnich 10 graczy, którzy wytrwale trwali przy tej grze, założyło dodatkowe 3 konta i nawet problem z brakiem chętnych na bitwę nieśmiertelnych sam by się rozwiązał - brawa dla tego Pana i życzę nominacji do jakieś pokaźnej nagrody

Konwoje i rabunki przemyślane są tak, aby każdy miał szanse na zyskanie nagród. Masz kilka godzin na wykonanie rabunku/konwoju.

Co do ludzi w gildii to gracze decydują indywidualnie o przynależności do danej grupy, nie mamy wpływu jaką gildę wybierzesz.

Dodatkowo proszę zachować tą dyskusje "na poziomie", forum to nie miejsce gdzie można bezkarnie wszystkich obrażać.

Lekko odbiegając od tematu, czy obecne konwoje i rabunki nie są zbyt niezbalansowane? Mam na myśli to, że rabunki na kupony można robić cały czas, w dodatku jest ich aż 50 + dochodzą osiągnięcia gildii. Natomiast, za drugą próbę eskorty SS trzeba już wydać sztabki, co więcej nie dostajemy za nie osiągnięć tylko czasami wypadają zwoje do taktyk. Jak na moje oko różnica jest kolosalna :o

Trafna uwaga - tym bardziej, że wydanie tych 10 sztabek nie daje możliwości przeprowadzenia dodatkowej jednej eskorty, tylko zalicza się do tych podstawowych 4, które graczowi przysługują. Ponadto nie daję to gwarancji, że nikt tego wykupionego konwoju nie obrabuje.

Odnosząc się do odpowiedzi moderatora przyznaje, że faktycznie gracze mają możliwość przeprowadzenia konwoju w różnych godzinach - które są znacznie wydłużone od eskorty w wersji 1.0 - jednak rabusie zawsze polują na kupony, a więc skoro na placu przeważnie widzę 5-10 rabusiów (bo po przeprowadzeniu rabunku nick podświetla się im na czerwono) to oznacza 15-30 obrabowanych graczy z kuponów. Przyznaje, że od wprowadzenia wersji 3.0 bardzo rzadko kiedy udaje mi się uchronić przed rabunkiem kuponów nawet z uzyskanym wsparciem i nie zależnie od godziny (wskazuje, że rabunku dokonują czołowi gracze z rankingu, których moc przewyższa moją o jakieś 10k-15k), a przecież nie będę robił konwoju z kuponami podczas bitwy nieśmiertelnych czy wojny shinobi z nadzieją, że wszyscy mocniejsi ode mnie gracze są w tym momencie zajęci czym innym. Nie wiem, czy rabusie podczas rabunku mają ogromne szczęście i od razu po odpaleniu okna zleceń widzą potencjalnego gracza z kuponami do obrabowania, czy wypatrują takiej osoby przez godzinę, bądź dłużej, ale mi osobiście tylko raz na tydzień uda się przemknąć z kuponami nie będąc przy tym obrabowanym. Wprawdzie gra daję możliwość zaatakowania takiego rabusia na placu, nie mniej jednak osób mogącym podołać temu zadaniu jest zaledwie kilka - w dodatku po rabunku tracą oni wyłącznie miedziaki a nie kupony, a nawet przed tym można się uchronić wydając wcześniej wszystkie miedziaki (chociażby na osiem bram czy datki gildii) i nawet po rabunku nic nie tracą.

tak to juz bywa

choc nie widze problemu skoro sam moze rabowac graczy slabszych od Siebie? wiadomo ze moga miec wsparcie ale probowac zawsze mozna

Albo robisz taktycznie i czekasz do 21 przymujesz czekasz iles minut i robisz RACZEJ na spokojnie nawet na EU to sie sprawdzalo

+ rabunkii od 2.0 to chyba najlepsze ze wszystkiego

jestes ofiara albo napadasz

Choc jestem zdania ze napadani gracze traca za duzo kuponow bo ponad 50%

dobrze ze w 4.0 sie to zmienia

Mnie z kolei bawią gracze którzy rabują a potem cały czas chodzą z założona drużyną żeby nie dało się ich zaatakować

Drużyna nie zabezpiecza przed atakiem.

przed rabunkiem poziom obławy wynosi 0. To znaczy że żaden gracz nas nie zaatakuje. Każdy rabunek zwiększa poziom obławy o 1. Jeśli obrabowałem swoje klony, jednym z nich mogę zaatakować swojego maina. Każda walka, niezależnie od wyniku obniża poziom obławy o 1. Wygrywam trzy razy w walce z klonem, i nie muszę się obawiać że ktoś mnie zaatakuje i skradnie miedziaki.

Racja wystarczy założyć własna :)

Słucham? Sytuacja dosłownie z dzisiaj: pewien gracz obrabował członka mojej gildii. A że owy gracz jest top1 na moim serwerze, to pewnie myślał, że nikt mu nie zagraża. Paradował więc z czerwonym nickiem w środku miasta. Cóż, zaatakowałem go i wygrałem. Co zrobiła rzeczona osoba? Ano, założył on sobie własną drużynę, w której był sam. Efekt? Nie mogłem go już więcej atakować - pojawiał się komunikat mówiący, że nie mogę walczyć z osobą będącą w grupie. I biegał sobie tak po mieście, ze znaczkiem Konohy nad głową, przez calutki czas - aż do momentu wylogowania się.

Jesteś pewien swoich słów? Coś tu chyba nie gra.

Gdy wróg nie jest w drużynie, można go atakować tylko solo, natomiast gdy jest w drużynie, należy założyć własną, nawet 1 osobową i wtedy go atakować.

Tak jak Vilgee mówi, założenie drużyny nie uniemożliwia ataku danej osoby.

Powiem więcej. W momencie gdy osoba dołączy do drużyny 1 osobowej, z myślą, że osoby nie będą mogły jej zaatakować, osoba taka może zostać zaatakowana nawet przez 3 osobową drużyną, więc sama na siebie podpisuje wyrok ;p

Innymi słowy prosta zasada, osobę bez drużyny można atakować tylko gdy sami nie jesteśmy w drużynie, a taką która w jakiejś jest, należy atakować drużyną.

Drużynę 1 osobową zakładasz z zakładki Drużyna: