Nie jestem może ekspertem, ale uważam że:

1. Napewno ma zawsze wiatr w oczy. Możesz mozolnie grać pół roku, robić wszystkie zadania i eventy, a nagle zjawia się ktoś znikąd i w 3 tygodnie przegania cię z mocą, bo sztabki robią dzyn dzyn. Niektóre eventy są tylko dla płacących, zresztą większość eventów polega na doładowaniach albo wydawaniu kuponów, dobrego ninja za darmo to będziesz zbierał 4 miesięce. Zresztą ninja w eventach dla płacących też często są bezużyteczni, wpychają jakiś Ay w stroju kąpielowym albo bikini omoi, którymi potem i tak nikt nie gra.

2. Tylko angielski. Zaczynać na Polskim to strata czasu, zwłaszcza ze administracja tutaj jest wyjątkowo niekompetentna i nie potrafi nic załatwić, a wgranie cotygodniowych eventów zajmuje im często pół dnia. Słyszałem zresztą od znajomych, że na angielskim dużo łatwiej o dobry ninja dla F2P, a tutaj dostajesz jakiegoś ochłapy, którymi nikt nie gra.