Dlatego, że taki ninja marnuje miejsce w ogrodzie. Rozumiem, że jestem karany za to, że mam jakiegoś ninja z maksymalnym poziomem więzi, i teraz mogę już ulepszać tylko 11 dziennie, mimo, że w kolejce czeka ponad 30.

To była przenośnia, nie bierz wszystkiego tak dosłownie. Nie chodzi o karę. Po prostu jest to nielogiczne, że pojawiają się ninja, z którymi nie możemy już ulepszać więzi przyjaźni. Za jakiś czas, kiedy dodani zostaną nowi ninja do ogrodu, aktywni gracze będą mogli jedynie rozwijać więzi z 1 nowym ninja. Bo akurat losowo pojawi się 11 innych, z którymi będą mieli maksymalne więzi przyjaźni. Jeśli uważasz, że taka mechanika gry jest ok, to w porządku. Ja miałem wątpliwości, dlatego założyłem ten wątek. Teraz wszystko jasne. Tylko przygotuj się na spamm graczy w tym temacie za kilka miesięcy.

Nie pisałem nigdzie, że jest to złe. Jedynie jest niesprawiedliwe, ewidentnie jest to ukłon w kierunku graczy, którzy są bardziej doświadczeni i wiedzą, że absolutnie nie należy wbijać maksymalnego poziomu więzi pojedynczym ninja, a rozwijać więzi ze wszystkimi równomiernie. Inaczej wasz rozwój będzie coraz wolniejszy. Tym bardziej, że nie dodano jeszcze wszystkich ninja do ogrodu.

A Twoje bzdurne argumenty nawiązujące do rzeczywistych relacji mogę zbić w podobny irracjonalny sposób. Otóż ninja nie pojawiają się w ogrodzie dlatego, że są naszymi przyjaciółmi i mamy z nimi jakieś więzi przyjaźni. Pojawiają się, bo chcą je dopiero nawiązać. Dowód? Gdyby było jak piszesz, na początku nie pojawiłby się żaden ninja. Skoro więc jakiś ninja osiągnął swój cel i nawiązał już maksymalne więzi przyjaźni, to tak - nie ma już czego szukać w naszym ogrodzie. Misja zakończona. Tym bardziej, że nie będziesz już mu dawał prezentów ani umilał pobytu rozmową.