Kiedy Naruto uświadamia sobie jakim przeciwnikiem jest Haku, jest już za późno - zabójczy atak zostaje wyprowadzony w Sasuke. Po chwili Uchiha dostrzega, że nic mu nie jest - podnosi wzrok i widzi Naruto, zasłaniającego go przed lodowymi igłami. Z przerażeniem zauważa krew na ciele przyjaciela. Naruto uśmiecha się i z trudem mówi - I kto jest teraz wystraszonym kotkiem? - Osuwa się na most i zastyga w bezruchu.

Brunet spogląda na swojego najlepszego przyjaciela. Jedynego przyjaciela. Na swojego rywala i brata. Czuje w sercu pustkę. Po chwili czuje przypływ energii. Aż wrze siłą, której nigdy wcześniej nie odczuł. Jego wzrok się wyostrza. Jego oczy WIDZĄ. Do przeklętych, a zarazem błogosławionych oczu napływają łzy, ale nie ma czasu na opłakiwanie kompana.

Haku spogląda na ciało Naruto... czuje smutek. Chłopak nie zasłużył na śmierć, ale jego zadaniem jest ochrona Pana Zabuzy. Po chwili zerka na przeciwnika. Sasuke Uchiha. Geniusz, który zobaczył go poprzez jego granicę krwi. Dziedzic Sharingana. Oczy, które pozwalają dostrzec prawdę stworzenia... mają inny kształt! Utrata przyjaciela obudziła w nim Mangekyō Sharingana. Zanim Haku uświadamia sobie w jakim niebezpieczeństwie jest, wyczuwa jak lód jego kekke genkai zaczyna topnieć... spogląda na czarne płomienie które zaczynają trawić jego jutsu. Płomienie, których nie można ugasić. Po chwili czuje oddech na karku. Obraca głowę i demoniczne oczy ostatniego Uchihy są ostatnim co widzi, zanim zapada ciemność.

Sakura dostrzega poprzez technikę mgły, gdzie walczą Sasuke i Naruto. Podbiega, starając się ogarnąć wzrokiem pole bitwy. Naruto leży w kałuży krwi i nie daje znaków życia, a Sasuke stoi za Haku, z kunaiem wystającym z piersi rywala. Haruno patrzy na niego jak zahipnotyzowana... Po chwili czarnowłosy się chwieje i wraz z Haku upadają na ziemię. Zużył zbyt wiele czakry... jego lewe oko zaczyna krwawić. Sakura podbiega do niego, lecz on chwilę przed utratą przytomności szepcze: NARUTO...

Chciałem bardzo podziękować za wyróżnienie - mam pytanko. Poniedziałek powoli chyli się ku końcowi a nagrody nie otrzymałem :) Mam nadzieję, że będą hmm? :)