Passywka pewnie działa, ale tak samo jak w przypadku Chojego GNW nie daje wiele, bo większość ninja używa ataków tai/nin i nin, na które obrona ma jedynie 50% wpływ, albo nie ma go wcale.

Kimimaro dostaje buffa do obrony i odporności co daje mu znaczącą poprawę przeżywalności, bo w jego przypadku działa na to każdy rodzaj ataku (tai, tai/nin, nin).

Gdy sprawdzałem z kolegą wyżej możliwości stackowania się Roshiego, to po około ośmiu turach zadał on mniej obrażeń niż w 2. turze z buffem 40% dla ziemi od maina. Tak samo gdy oglądałem filmy z Chin u nich Roshi już po trzeciej turze otrzymywał po 200 obrażeń od każdego i sam wytrzymał na 3 przeciwników, gdzie u nas często nie jest w stanie wytrzymać do drugiej tury, chyba że ma 10 tyś. tarczy więc coś jest nie tak.

Bo w chinach ludzie mają o wiele więcej mocy co przekłada się na ilość statystyk co daje o wiele większe profity z % skalowania , mówiąc w skrócie Roshi nie jest tak dobrym ninja jak się nie ma z 100 tys + mocy i tyle .

Nie zmienia to faktu, że nasz Roshi nie skaluje się wcale. Co więcej zmienione samopoczucie na +65% obrony również nic nie dało, jak dostawał po 3k z +65% życia tak dostaje 3k z obroną. No,chyba że obrona zmniejsza obrażenia jedynie od czystego taijustu co byłoby co najmniej głupie. Jeżeli chodzi o moc to przypominam, że nasza wersja gry ma niecały rok, a 100k+ mocy ma jedna osoba, a to chyba nie tak powinno działać skoro Roshi jest stosunkowo drogim ninja oczekuje, że będzie wart swojej ceny. Aktualnie poza wojną nie idzie go używać,gdyż jest zwyczajnie papierowy. Gdy grałem ziemią, a Roshi miał 13k hp i 10k tarczy tak czy siak umierał od pioruna z 5k mocy więcej po 3 aa i combo xD.

tak, obrona zmniejsza obrażenia od taijutsu, natomiast odporność od ninjutsu.

Roshi nie jest stosunkowo drogim ninja w porównaniu do Sasuke Susaano, Itachiego czy też premium ninja typu Deidara [Transmigracja] oraz Hidana.

Nie jest on też w żaden sposób zepsuty. Po prostu jego ocena wypaczona jest przez youtuberów którzy grają przeciwko osobom z drastyczną różnicą mocy i na jeden, dwa ataki pada cały team. Dodatkowo, jak napisał Kiy0 podwyższa swoją obronę która jest efektywna przeciwko taijutsu. Samo nastackowanie Roshiego ma wpływy w dłuższych walkach, a w obecnej chwili większość walk kończy się w maksymalnie 3/4 rundzie. Jest to niewątpliwie silny ninja wykorzystywany w wielu end gameowych teamach - czy to immortal na heal czy też z Hidanem na piorunie.

Hmm czyli o ile dobrze rozumiem to roshi to totalny przegryw na którego szkoda zwojów bo każdy mu naklepie (ma odpornosc na negatywy ale tylko dla tego ze w pierwszej rundzie pada jak muszka wiec negatywow nie musi otrzymywać). No chyba że dotujesz grę w przeliczniku na tysiące i masz 100k mocy ale jak masz tyle mocy to team sasuke naruto sakura (w wersji normalnej) większości naklepie. Tłumaczenie że wszystko działa jak powinno jest mało satysfakcjonujące mam 56k mocy (ziemniak pasywka w ziemi ukrycie, samopoczucie mein odporność roshi życie) i piorrunek 43k mocy go ubija w pierwszej rundzie (fakt jestem laikiem nie znam się ale coś chyba poszło nie tak). AAAA prawie zapomniałem mifune drapnąć można po 60 zwojach a wytrzymuje znacznie więcej np pełne kombo piorunka. Baaardzo chciałem roshiego ale teraz wiem jak bardzo żałosną i nieudolną postacią jest szkoda:((

Mi tam mecze ugrywa więc się cieszę że wydałem na niego tylko 210 zwoji

E no ja myślę odwrotnie, że to niezły czołgista. Ciężko go zabić a i DMG ma dobry. Coś słabo grasz raczej i w tym problem a nie w Roshim.

magatamy lvl 6 samopoczucie lvl 16. zmieniłem meina na piorunka i roshi teraz daje rade nw czemu lepiej niz na ziemniaki trochę mało logiczne ale nie mnie osądzać.

Ja mam ok 80k mocy, gram teamek pod roshiego, serio nie narzekam. Ubić go ciężko, robi ładny dmg z pościgu (jeżeli uda sie go odpalić), zdejmuje bariery, leczy się, jest odporny na wszystkie negatywne efekty, a co za tym idzie wszystkie truty, podpalenia, pieczęci nic mu nie robią i przede wszystkim jest dostępny za marne 210 zwojów, gdzie gorszy od niego sasek susanoo dropi po 1000. Moim zdaniem dramatyzujecie