Nie rozumiem fenomenu Edo Deidary tak jak większości tych super-hiper ninja. Dla mnie on jest zwyczajnie słaby. Tak ma pająki i podpalenie i więcej pająków i jeszcze więcej podpalenia ale co z tego? Grając na arenie przeciwko niemu nawet jeśli mam mniej inicjacji na każdej pozycji przegrywam może 1 na 5 walk i to często przez mój błąd. Może przez to że teamy z nim są przewidywalne, sztuki strategii w takich teamach nie ma co się doszukiwać bo są nastawione tylko na obrażenia. Jedna pieczęć dobre combo z kontrolą i wszystko leży wiem bo bije go postaciami f2p. Hidan jest trochę lepszy chociaż teamy z nim opierają się na tym samym.
Dodam jeszcze że porównanie Edo Deidary do Itachiego Susanoo to jak porównywać psx do ps4.
Po pierwsze, nie ma obecnie ninja pod deidare, czytaj Kisame[ SFM]/Edo Sasori/Jinpachi.
Po drugie, bardzo czesto teamy ktore na PVP sa fenomenalne, przegrywaja wszystko na arenie, ze wzgledu na brak odpowiednich statystyk.
Zamieszczać posty można dopiero po zalogowaniu się. Logowanie | Rejestracja
Potwierdź polecenie Usuń Wybrany wątek?
Potwierdź polecenie Usuń Wybrany post?